piątek, 23 listopada 2012

Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz- Babskie nasienie

Teresa Lubkiewicz-Urbanowicz- Babskie nasienie
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Wydanie pierwsze
Warszawa 2005
213 stron
 

 Na tę książkę trafiłam przypadkiem, ot sięgnęłam po nią w pośpiechu i pognałam do domu (w podobnym pośpiechu piszę dzisiejszą recenzję, więc będzie krótko, zwięźle i na temat). Przyjrzałam się dość nieciekawej okładce i z niezbyt pozytywnym nastawieniem zaczęłam czytać...
"Babskie nasienie" to zbiór króciutkich opowiadań. Akcja toczy się w czasach przedwojennych i w czasach II wojny światowej, a jej osią w większości opowiadań są kobiety. Poznajemy codzienne życie małych społeczności, głównie wielonarodowościowych.
Mimo mojego początkowego braku przekonania szybko uświadomiłam sobie, że jest to książka z rodzaju moich ulubionych- niewielkich rozmiarów obrazki łączące się w jedną, spójną całość, autor zabierający Czytelnika na spacer poprzez czasy i miejsca (nawet, jeśli tu nie mają zbyt dużej rozpiętości), a do tego język współgrający z treścią, co zawsze dodaje klimatu- to coś, co zawsze odbieram pozytywnie. Całość okraszona szczyptą humoru i celnych uwag daje Czytelnikowi do myślenia, zmusza do refleksji i zadumy na różne tematy. Dodatkowym plusem jest wprowadzenie elementów fantastycznych, które wybranym opowiadaniom nadają dreszczyku, a innym nieco ironicznego charakteru. W każdym razie, uważam, że książka świetnie oddaje charakter tamtych czasów i ludzi ówcześnie żyjących. Postaci, dobrze zarysowane, są bardzo żywe i realistyczne. Muszę przyznać, że czasem łapałam się na tym, że zastanawiałam się, czy kilka opowiadań nie było silnie opartych na faktach. Autorka pochwalić się może lekkim piórem, czyta się ją lekko i szybko, więc nie sposób nudzić się przy lekturze tej pozycji.
Serdecznie polecam wszystkim, którzy lubią wycieczki historyczne!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz